Kojarzy się z białym szaleństwem, jodłowaniem, Mozartem… Austria, bo o niej mowa, sprawdzi się jako kierunek wyjazdów nie tylko miłośników lodowców i jazdy na nartach. To czysty i bezpieczny kraj, któremu udało się zachować doskonałą równowagę pomiędzy środowiskiem naturalnym a turystyczną infrastrukturą. Nie tylko jednak dla przyrody warto się tu wybrać. Miłośników zakupów, kultury i kawiarni niewątpliwie przyciągnie w należyty sposób Wiedeń – stolica kraju.
Podróż do Austrii oraz poruszanie się po niej nie stanowi najmniejszego problemu. Mimo że 80% kraju pokrywają tereny górskie, są one poprzecinane przełęczami, tunelami i wiaduktami. Za przejazd nimi często pobierane są dodatkowe opłaty, warto jednak pokusić się o ten wydatek, gdyż bardzo ułatwia on podróż. Tym bardziej warto, że Austria nie jest droga, turyści zaś mogą czerpać ze sporej puli dostępnych udogodnień. Najtańszy nocleg to schronisko młodzieżowe w dobrym standardzie, w cenie od 10 euro. Kwatery prywatne plasują się w granicach 20 euro.
Austria nie jest krajem egzotycznym. Pod względem kulturowym panują tu zasady tożsame z polskimi. Mieszkańcy są generalnie pozytywnie nastawieni do cudzoziemców. Dodatkowym atutem turysty jest znajomość języka niemieckiego, aczkolwiek naleciałości lokalne są niekiedy tak silne, że trudno zrozumieć cokolwiek, nawet operując po niemiecku bardzo dobrze. Wspomagać się można jednak językiem angielskim, a także włoskim i francuskim, zwłaszcza w miejscowościach turystycznych.
Austria to dla miłośników kultury oczywiście Wiedeń. Rozrywkę dla siebie znajdą jednak także miłośnicy przyrody: Alpy i parki narodowe zapraszają głównie osoby zmotoryzowane na piękne, górskie drogi, z których roztaczają się niepowtarzalne widoki. Proponowane są także szlaki dla rowerzystów, zarówno górskie, jak i nizinne. Miłośnicy sportów korzystać mogą ze stoków narciarskich oraz szerokiej oferty sportów wodnych.
Zwiedzając miasta, prócz stolicy kraju, warto odwiedzić także mniejsze miejscowości. To tutaj bowiem będziemy mieć styczność z niepowtarzalnymi występami orkiestr dętych, obowiązkowo obecnych na niemal każdej prowincjonalnej imprezie, lokalnymi świętami kościelnymi czy tradycyjnych marszach, korzeniami sięgających do obrzędów pogańskich. Bogate są również tradycje ludowe nawiązujące do przesilenia wiosennego, będąc zatem w Austrii w tym okresie warto wziąć w nich udział.
Będąc w Wiedniu, koniecznie trzeba zamówić sznycel po wiedeńsku, tort Sachera i Mozartkugel, czyli pyszne, marcepanowo-czekoladowe jajeczka, w Salzburgu nie sposób przejść obojętnie obok znanego deseru „Salzburger Nockerl”. Austriackie menu to sporo mięsa, pożyczone od sąsiadów knedle i gulasze, w siódmym niebie będą jednak również miłośnicy tortów, a i przedstawiciele lobby sałatkowego odnajdą coś dla siebie.
Austria leży niedaleko, może być więc świetną propozycją na wypad na przedłużony weekend. Nie tylko z nartami w bagażu. Plaże nad Dunajem i jego kanałami przy dobrej pogodzie tętnią życiem, miasta zachwycają architekturą, a restauracje kuszą dobrym jedzeniem.
Austria – nie tylko na narty
Źródło: więcej